niedziela, 5 lipca 2015

Chapter 6:)


Jego delikatne usta muskały moje. Pogłębiał pocałunek,a  ja nie chciałam pozostawać dłużna. Jego język prosił o pozwolenie aby wejść do mnie. Po chwili je uzyskał i nasze języki zaczęły "toczyć bitwę". Zaplotłam ręce wokół jego szyi i zaczęłam bawić się końcówkami jego włosów nawijając je sobie na palce. Harry przeniósł swoje ręce na moje biodra, delikatnie unosząc je do góry, zmuszając mnie tym samym do oplecenia moich nóg wokół jego bioder.
D: A co tu się dzieje?
Zeskoczyłam z chłopaka jak oparzona i odsunęłam się na bezpieczny dystans, kiedy Dominika wparowała do pokju. Poczułam, że na moją twarz wkrada się rumieniec. Spuściłam głowę w dół speszona.
D: To ja może przyjdę potem.
Dziewczyna odwróciła się i wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi. Chłopak podszedł do mnie pocałował w czubek głowy i uśmiechnął się lekko.
H: Świetnie całujesz.
Zarumieniłam się jeszcze bardziej.
H: Ubierz się na spokojnie,a ja poczekam na zewnątrz.
Złapałam chłopaka za nadgarstki i poprosiłam go,aby teraz nie zostawianiewinniej. Co ona sobie myśli? Weszła tutaj tak bez zapukania! Ja rozumiem, to nasze wspólne mieszkanie, ale to jest mój pokój! Mój kawałek prywatności! Do tego nie powinno wgl. dojść... Czemu ja tak szybko uległam. TO było pod wpływem emocji. On tak na mnie działa. Pociąga mnie i podnieca. Spojrzałam w stronę chłopaka, przeglądał coś na telefonie. Wyglądał tak słodko i niewinnie. Po chwili Harry zorientował się,że patrzę się na niego, podniósł wzrok na mnie i uśmiechnął się. Podeszłam do szafy aby wyciągnąć vans'y ( tak modne teraz slip on) i torbę, do której musiałam spakować najpotrzebniejsze rzeczy, oczywiście bez telefonu, którego nie miałam. W sumie za 3 tygodnie miałam zacząć się moja pierwsza praca,a  do tej czasy kupię sobie jakiś, bo rodzice wpłacają mi na konto miesięcznie 1500 zł. to nawet jakiś używany na te 3 tygodnie.
T.I: Dobra jestem gotowa.
Złapałam chłopaka za rękę i pociągnęłam w stronę drzwi. Spojrzałam jeszcze zabijającym wzrokiem na moją przyjaciółkę i wyszłam z mieszkania.
H: Mnie się podobało.
Chłopak się zaśmiał, a ja odpowiedziałam mu tym samym.
H: Zabieram Cię do mnie. Chcę spędzić z tobą normalny dzień. Posiedzimy nad basenem, pogadamy, obejrzymy jakiś film.
Przytaknęłam głową na znak,że się zgadzam i wsiadłam do samochodu. Droga dłużyła mi się niemiłosiernie. Niby trwała tylko 20 minut, ale dla mnie te 20 minut było wiecznością. Miałam trochę czasu na przemyślenia. Na prawdę dużo się wydarzyło.. Jestem tu niecałe półtora tygodnia a doznałam więcej doznań niż przez całe moje życie. Spojrzałam na chłopaka, który prowadził samochód. Jedną ręką trzymał na kierownicy,a drugą trzymał na skrzyni biegów. Na nosie miał założone swoje ray ban'y, a włosy rozpuszczone. Tak cholernie mi się podobał, a ja nic nie mogłam zrobić. Ten pocałunek... Był idealny.. Ale na pewno nic nie znaczył i nie będzie znaczyć. TO bardzo bolało. Sama nie wiem czy podoba mi się jako gwiazda czy jako Harry Styles.. Myślę,że raczej to drugie.. Muszę go lepiej poznać, chociaż i tak już dużo o nim wiem...
*Harry pov*
Kiedy Dominika wparowała do pokoju T.i, przerywając nam ten (jakże wspaniały) moment myślałem,że ją zabije. Nie liczyłem na nic więcej, bo znaliśmy się za krótko, ale to nie zmienia faktu,że ten pocałunek mógłby trwać dłużej. Myślę,że dla niej on nic nie znaczył. Chociaż w sumie... Nie! Ale jednak oddała pocałunek i sama się zgodziła. A do tego tak słodko zaczęła bawić się moimi włosami,że po całym ciele przeszły mnie dreszcze przyjemności. Po 20 minutach byliśmy pod moim domem. Dziewczyna wyszła z samochodu i normalnie osłupiała.
T.I: Jaki piękny dom.
Powiedziała i westchnęła.
H: Chodź oprowadzę Cię po nim.
Złapałem dziewczynę za rękę i pociągnąłem lekko w stronę drzwi. Pokazałem jej cały dom zaczynając od salonu, a kończąc na mojej sypialni,w  której znajdowało się wielkie małżeńskie łoże. Czasami zastanawiałem się po co mi takie wielkie łóżko skoro jestem sam. Mam nadzieję,że to niedługo się zmieni. Zapytałem się dziewczyny czy jest głodna na co ona przytaknęła głową na znak, że tak. Poszliśmy na dół i zaczęliśmy robić naleśniki. Najedzeni przeszliśmy nad basen. Ja poszedłem się przebrać w strój kąpielowy. Miałem w domu też strój kąpielowy dla dziewczyn, jeszcze z metką, ale T.i nie chciała go założyć. Być może wstydziła się wystąpić przede mną w stroju kąpielowym. Szybko się przebrałem i zszedłem na dół do dziewczyny. Siedziała na brzegu basenu , mocząc nogi w wodzie. Promienie słońca padały na jej blond włosy tworząc piękne refleksy,a  kiedy wiatr rozwiał jej włosy,a moja księżniczka próbowała je ułożyć z powrotem na miejsce, wyglądała bardzo słodko i niewinnie.
 Podszedłem do schodków i wszedłem do wody. Po chwili wpadłem na genialny pomysł! Wyszedłem z basenu i przytuliłem dziewczynę od tyłu na co ona pisnęła. Wziąłem dziewczynę jak pannę młodą i skierowałem się z nią w stronę schodów na co ona zaczęła piszczeć i szarpać się. po chwili wrzuciłem ją do wody! Dziewczyna, mocno wkurzona, podpłynęła do mnie i zaczęła mnie chlapać wodą.
T.I: Jesteś nienormalny!
Kiedy słowa wyleciały z ust dziewczyny wybuchnąłem śmiechem. Wyglądała tak niewinnie. Kiedy się denerwowała wyglądała słodko. Jej ręce zaciskły się w pięści a na jej policzki robiły się różowe. Kurde co ja gadam... Ja jestem Harry Styles.. Ja się bie zakochuje. To nie dla mnie. Jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny na poważnie. Wszystkie leciały na moją kasę. Przynajmniej tak mi się wydaje z perspektywy czasu. Do tej pory miałem dziewczyny na jedną noc,ale chciałem z tym skończyć. Jeszcze nigdy nie czułem "czegoś takiego" do żadnej dziewczyny , z którą byłem.. Do czasu kiedy poznałem T.i..
H: No dobra przepraszam. Chodź, wyjdzmy z tego basenu bo siedzimy w nim już dobrą godzinę.
Dziewczyna wyprzedziła mnie i zaczęła wchodzić po schodkach w górę. Poszedłem w ślad za nią.
H: Poczekaj przyniosę ręczniki.
Po chwili znowu byłem przy dziewczynie, opatulając ją ręcznikiem. Myślałem, że dziewczyna jest na mnie zła, ale ku mojemu zdumieniu, T.i podeszła do mnie i wtuliła się w mój nagi tors.
T.i: Zimno mi.
Przytuliłem mocno moją księżniczkę i nie wypuszczając jej z objęcia, wszedłem z nią do salonu.
H: Poczekaj. Przyniosę Ci suche ubrania.
Pamiętam, że kiedy Gemma u mnie była zostawiła kilka swoich rzeczy. Podszedłem do szafy i wyciągnąłem z niej legginsy. Później poszedłem do mojego pokoju. Wyjąłem z szafy podkoszulkę z logiem jednego z moich ulubionych zespołów i zieloną bluzę. Zszedłem na dół i dałem dziewczynie ubrania. Ona wzięła je i zaczęła się przebierać. Nie powiem, ale w mokrych ubraniach wyglądała zajebiście. Jej ciało było idealne w każdym calu. Chciałem zacałować każdy, najmniejszy, pieprzony milimetr jej ciała. Po chwili dziewczyna usiadła na kanapie i czekała aż usiądę obok niej., ponieważ poklepała miejsce obok siebie. Ale.. Zaraz... Ja się muszę przebrać! Pobiegłem szybko na górę i w mgnieniu oka się przebrałem. Po około 5 minutach siedziałem już przy dziewczynie, która przez ten czas przygotowała popcorn. Włączyłem jakiś horror, a dziewczyna przytuliła się do mnie. Po jakimś czasie usłyszałem wyrównany oddech dziewczyny co onaczało, że moja ksiezniczka usnęła w moich ramionach. Wziąłem ją jak panne młodą i zaniosłem do mojego pokoju. Polożyłem ją na moim łóżko i ucałowałem delikatnie w czoło po czyn cicho opściłem pokój.
* T.i pov*
Obudziłam się w... Pokoju Harry'ego.. Przez chwilę nie wiedziałam co się dzieje. Postanowiłam zejść na doł i poszukać chłopaka. Schodząc po schodach poczułam zapach kawy.
Harry odwrócił się w moją stronę i uśmiechnął się.
H: Wyspana?
T.i: Harry.. Jest mi strasznie głupio,że przyjechałam do Ciebie i zasnęłam..
Opuściłam głowę w dół.
H: BEz przesady! To tylko 30 minut. Poza tym rozumiem Cię. Jesteś po szpitalu i wgl.
T.I: Ja będę zmykać. Jeszcze raz przepraszam.
H: Czekaj odwiozę Cię!
T.i: Nie chcę robić problemu.
H: Nie robisz!
Harry postawił na swoim i zawiózł mnie do domu. Kiedy już byłam pod blokiem, dałam Harry'emu szybkiego całusa w polika, podziękowałam i wyszłam z samochodu biegnąc do mieszkania. Musiałam komuś się wyżalić.
Hej misiaki!
Przepraszam,że rozdział taki krótki, ale na początku miałam wenę , później zniknęła i dlatego końcówka taka zjebana. Daję post wcześniej niż zapowiedziałam :) Następny post 1500 wyświetleń i 3 komentarze :)
Ps. Jak wam się pdooba nowy motyw?
Kocham was! ♥

1 komentarz: